Anita Szydłowska w samym ręczniku
Anita Szydłowska kilka lat temu wzięła udział w eksperymencie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Od tamtej pory cieszy się niemałą popularnością w sieci. Dzięki udziałowi w programie 32-latka zyskała nie tylko uczucie, ale również tysiące fanów, którzy regularnie obserwują jej instagramowy profil. Ostatnio w wirtualnej galerii Anity pojawiły się odważne zdjęcia. Przed obiektywem zapozowała w samym ręczniku! Do fotografii dołączyła kilka zdań na temat pielęgnacji skóry.
Nieidealna, naturalna, bez retuszu , po wielu przejściach - taka jest naprawdę nasza skóra. Moja wiele przeszła - od trądziku młodzieńczego, który zostawił po sobie ślady, aż po dwie ciąże rok po roku, przy których zupełnie się zmieniła, bo stała się o wiele bardziej wrażliwa, podatna na uczulenia i sucha. Na nogach wręcz łuszcząca się.. Mimo wszystko przyznaję, że nigdy nie akceptowałam siebie bardziej niż teraz. Zawsze dążyłam do ideału, a dopiero po czasie zrozumiałam że to droga donikąd, a ja nie muszę się do nikogo porównywać! Moje ciało wykonało w ostatnich latach większą pracę niż kiedykolwiek na tanecznym parkiecie. Znam potrzeby mojej skóry i wiem, że potrzebuje dobrych kosmetyków zapewniających nawilżenie - napisała pod zdjęciami z łazienki. Co na to fani?
"Gdzie mąż?" - pytają internauci
Śmiałe kadry Anity wywołały niemałe poruszenie w sieci. 32-latka niezwykle rzadko zamieszcza na Instagramie tego typu publikacje. Pod zdjęciami pojawiło się sporo komplementów, jednak nie zabrakło pytań o Adriana. Ostatnio internauci zaniepokoili się tym, że z para przestała obserwować się w sieci i zniknęły ich wspólne oznaczenia. Wielu fanów zaczęło zastanawiać się i martwić, czy małżeństwo zaaranżowane przez ekspertów trzeciej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozstało się? Na najnowszych fotografiach możemy dostrzec, że 32-latka ma na palcu obrączkę. Co więcej, Szydłowska odpowiedziała wprost na pytanie jednej z dociekliwych internautek.
Piękna kobieta i cudowna mama, a gdzie masz męża? ;) - zapytała jedna z fanek. Nie musiała zbyt długo czekać na odpowiedź:
Dziękuję, a jakieś 670 km stąd w Szczecinie - napisała Aneta i dodała:(...) pracuje i dba o dom.
Mam nadzieję, że to prawda, bo bardzo się niepokoimy, nawet jego oznaczenia z Twojego profilu zniknęły, a jesteście taką cudowną parą… - dodała inna użytkowniczka Instagrama.